3. Jaką mam pewność, że wybierze Pan ofertę dla mnie najkorzystniejszą a nie najkorzystniejsza dla siebie tj. w banku, który płaci najwięcej?
Ja stosuję metodę ograniczonego zaufania. Dlatego proponuję klientom porównywanie moich propozycji z ofertami innych doradców i/lub banków. Często zdarza się, że oferty przedstawione przez klientów, albo nie zawierają wszystkich kosztów kredytu, albo są poza zasięgiem możliwości pozyskania kredytu w ich sytuacji finansowej. Większość banków płaci pośrednikom prowizję na podobnym poziomie. Kilka motywuje doradców wyższa prowizją w zamian za sprzedaż ich droższych kredytów. Dlatego jeśli klientowi zaproponowana zostanie propozycja określonych banków, w których dodatkowo znajdą się wyższe koszty okołokredytowe, wówczas wiem czy klient otrzymał rzetelną ofertę czy jego doradca chce więcej na nim zarobić. Znam też wiele przypadków, kiedy doradca składał kilka wniosków do różnych banków i to w taki sposób, że klient otrzymał kredyt tylko w jednym, najdroższym. W internecie można znaleźć pozwy zbiorowe skierowane przez klientów, którzy czują się oszukani przez niektóre banki czy dużych pośredników kredytowych.